Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV P 170/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Lesznie z 2016-11-02

Sygn. akt IV P 170/15/1

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia, 12 października 2016 roku

Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lesznie w IV Wydziale Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Maciej Świętek

Ławnicy: H. L., J. C.

Protokolant: sekretarz sądowy Agnieszka Kołodziej

na rozprawie

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2016 roku w Lesznie

sprawy z powództwa E. M. (1)

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K.

o odszkodowanie z tytułu naruszającego przepisy rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia

I)  oddala wywiedzione powództwo,

II)  zasądza od powódki E. M. (1), na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K., kwotę 60 złotych ( sześćdziesiąt złotych ), a to tytułem zwrotu poniesionych kosztów zastępstwa procesowego,

III)  nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciąża Skarb Państwa.

H. L. SSR Maciej Świętek J. C.

Sygn. akt IV P 170/15/1

UZASADNIENIE

Pismem procesowym z dnia 11 maja 2015 roku ( data nadania w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy Prawo pocztowe ), działający w imieniu powódki E. M. (1) fachowy pełnomocnik w osobie radcy prawnego, wywiódł odwołanie od, złożonego w dniu 4 maja 2015 roku, oświadczenia woli pracodawcy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. o rozwiązaniu bez zachowania okresu wypowiedzenia i to z winy rzeczonej powódki, łączącej strony procesu, umowy o pracę.

Strona powodowa zgłosiła przy tym żądanie zasądzenia od pozwanego pracodawcy kwoty 5250 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem należnego odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia.

Ponadto, powódka E. M. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K., na swoją rzecz, zwrotu poniesionych kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W pisemnych motywach pisma procesowego inicjującego postępowanie w niniejszej sprawie, strona powodowa zwróciła uwagę, iż powódka E. M. (1) zatrudniona była u strony pozwanej, w ramach następujących po sobie umów o pracę, w tym ostatnio na podstawie umowy o pracę z dnia 31 grudnia 2010 roku, zawartej na czas określony do dnia 31 grudnia 2016 roku. Podniesiono przy tym, iż wynagrodzenie powódki określone było ostatnio na poziomie 1750 złotych.

W dalszej kolejności wskazane zostało, iż w dniu 29 kwietnia 2015 roku powódka przystąpiła do pracy na dziale wędlin, następnie wykonywała pracę w chłodni, polegającą na układaniu towaru i pracach porządkowych. O godz. 8.30, przywołana powódka udać się miała do stołówki, celem spożycia śniadania; przy czym, miała ona mieć przy sobie, pod ramieniem, puste worki foliowe do pakowania produktów. Powódka E. M. (1) podała przy tym, iż udała się do szatni, zabrała kubek i kanapkę, którą spożyła w ciągu 20 minut, po czym wróciła do wykonywania pracy na sklep. Następnie podniesione zostało, iż powódka zdziwiła się, gdy - w czasie zebrania zorganizowanego przez kierownictwo marketu - zarzucono jej kradzież wędliny w postaci szynki. Informację takową pracodawca uzyskał od pracownicy E. M. (2). Jak podkreślono, powódka zaprzeczyła jednak wówczas na piśmie dokonaniu jakiejkolwiek kradzieży i wróciła do wykonywania pracy. Następnego dnia, powódka ponownie złożyła kierownictwu marketu, w którym była zatrudniona, wyjaśnienia w przedmiocie omawianego zdarzenia – zaprzeczając, aby dokonała jakiejkolwiek kradzieży. Następnie, strona powodowa wskazała, iż w dniu 30 kwietnia 2015 roku oraz w dniu 2 maja 2015 roku E. M. (1) nadal świadczyła pracę, natomiast w dniu 4 maja 2015 roku, po zakończeniu przez nią pracy, doręczone zostało pismo zawierające sporne oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę; przy czym, pozwany pracodawca nie uwzględnił wniosku powódki o zmianę trybu rozwiązania umowy o pracę.

Na zakończenie, powódka E. M. (1) podkreśliła, iż nie ponosi żadnej winy za zaistniałe zdarzenie, bowiem nie dopuściła się kradzieży, ani usiłowania jej dokonania.

Pismem procesowym wywiedzionym w dniu 15 maja 2015 roku ( data nadania w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy Prawo pocztowe ), strona pozwana wywiodła odpowiedź na pozew, w treści której wniosła o oddalenie przedmiotowego powództwa w całości, jak również o zasądzenie od powódki, na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K., zwrotu poniesionych kosztów postępowania, w tym również kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uzasadniając zajęte stanowisko procesowe, strona pozwana w pierwszym rzędzie przyznała i uznała za bezsporne: zatrudnienie powódki, na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony, na stanowisku sprzedawcy, w markecie prowadzonym pod marką (...) w K., przystąpienie przez powódkę do pracy w dniu 29 kwietnia 2015 roku, posiadania przez powódkę w powyższym dniu mienia pracodawcy oraz złożenia przez powódkę oświadczenia z dnia 29 kwietnia 2015 roku. Jako jedyną kwestię sporną, aczkolwiek zasadniczą dla oceny zasadności złożenia przez pozwanego pracodawcę oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę, wskazano rodzaj mienia pracodawcy, jakie powódka miała przy sobie w dniu 29 kwietnia 2015 roku, a także, czy posiadanie to miało swoje uzasadnione cele.

Strona pozwana oświadczyła kategorycznie, iż w dniu 29 kwietnia 2015 roku powódka została zauważona, jak niosła do pomieszczenia socjalnego, w którym znajdują się szafki przeznaczone do przechowywania rzeczy osobistych pracowników, szynkę, którą wcześniej wziąć miała ona z hali sklepu. Następnie, towar ten powódka E. M. (1) schować miała w przydzielonej jej do korzystania szafce pracowniczej. Zaakcentowano przy tym, iż inni pracownicy jednoznacznie stwierdzili, iż innego towaru, to jest worków do pakowania żywności, powódka przy sobie wówczas nie miała.

W konsekwencji, pozwany pracodawca zaprzeczył, iżby przywołana powódka, w dniu 29 kwietnia 2015 roku, miała przy sobie przedmiotowe worki.

Podkreślono również, iż po stwierdzeniu przez E. M. (2), iż powódka zabrała szynkę, powódka E. M. (1) odniosła ją do chłodni. Nadto, strona pozwana podkreśliła, że w trakcie spotkania z udziałem świadków, które miało miejsce w dniu zdarzenia, powódka kwestionowała jedynie rodzaj zabranego towaru, nie zaś okoliczności samej kradzieży. Odnosząc się do przebiegu spotkania, w trakcie którego wręczono powódce oświadczenie woli o rozwiązaniu z nią umowy o pracę, pozwana podkreśliła, iż podczas rozmowy z prezesem zarządu, bez udziału osób trzecich, powódka E. M. (1) miała przyznać się do kradzieży i poprosić o zmianę trybu rozwiązania umowy o pracę, co nie zostało jednak uwzględnione przez pracodawcę.

Konkludując, w ocenie pozwanego pracodawcy, oświadczenie woli o rozwiązaniu stosunku pracy w trybie uregulowanym w unormowaniu przepisu art.52§1 pkt 1 KP miało podstawę faktyczną i było uzasadnione.

Na marginesie, strona pozwana podkreśliła, iż nawet gdyby przyjąć za prawdziwą, zaprezentowaną przez powódkę, wersję zdarzeń, odnośnie rodzaju posiadanego przez nią w dniu 29 kwietnia 2015 roku mienia pracodawcy, to worki do pakowania produktów także stanowiły mienie pracodawcy, do którego powódka E. M. (1) nie posiadała tytułu prawnego, a zatem także nie miała uprawnienia do schowania ich do szafki i następnie zabrania do domu. Zaakcentowano w tym zakresie, iż z treści pozwu nie wynikało, aby powódka dokonała zakupu przedmiotowych worków do pakowania żywności, co stanowiło, w ocenie strony pozwanej, przyznanie okoliczności dokonania kradzieży.

Oświadczenie woli datowane na dzień 30 kwietnia 2015 roku pozwana spółka uznała zatem za skuteczne, skoro ziściły się przesłanki wskazane w przepisie art.52§1 pkt 1 KP – zawierało ono mianowicie uzasadnienie, co do podstawy faktycznej rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, która rzeczywiście zaistniała. Nadto, strona pozwana zaznaczyła, iż każda kradzież towaru stanowi naruszenie unormowania ujętego w ramy przepisu art.100§2 pkt 4 KP, czyli podstawowego obowiązku pracowniczego, jakim jest dbałość o mienie pracodawcy.

Oczywistym, w ocenie pozwanej, pozostawało natomiast, iż zabranie przez E. M. (1) towaru z hali marketu do przydzielonej jej szafki w pomieszczeniu socjalnym, wskazywało wprost na zawinione działanie na szkodę pracodawcy.

Stanowiska stron procesu nie uległy zmianie do zakończenia postępowania przed Sądem pierwszej instancji.

Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ustalił i zważył, co następuje:

Powódka E. M. (1), począwszy od dnia 1 października 2006 roku zatrudniona została w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K., w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku sprzedawcy, w prowadzonym przez tą spółkę markecie (...), mieszczącym się w K., przy ulicy (...). Podstawę zatrudnienia przywołanej powódki stanowiła przy tym umowa o pracę z dnia 21 września 2006 roku, zawarta na czas określony do dnia 31 grudnia 2010 roku.

Nawiązując stosunek pracy z poprzedniczką prawną pozwanej spółki, powódka wyraziła zgodę na kontrolowanie przez pracowników ochrony pracodawcy, przydzielonej jej do użytkowania, szafki pracowniczej, a także na okazywanie, na życzenie pracownika ochrony, zawartości kieszeni, torby, plecaka, torebki oraz zawartości samochodu, którym dojeżdżała do pracy.

Z dniem 12 lutego 2008 roku, nastąpiło przejście zakładu pracy na (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K., która to spółka stał się nowym pracodawcą powódki.

W dniu 31 grudnia 2010 roku, strony zawarły kolejną umowę o pracę, na czas określony od dnia 1 stycznia 2011 roku do dnia 31 grudnia 2016 roku, na stanowisku sprzedawcy, w dotychczasowym miejscu pracy, to znaczy w (...) markecie (...).

Z dniem 1 października 2012 roku, nastąpiło przejście - w trybie określonym w regulacji normatywnej przepisu art.23 1§1 KP - zakładu pracy na pozwaną (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K., która stała się nowym pracodawcą powódki.

Dowód: - okoliczności bezsporne pomiędzy stronami,

- nadto, odpis umowy o pracę z dnia 31 grudnia 2010 roku ( karta 6 akt sprawy ),

- odpis zawiadomienia o przejęciu zakładu pracy ( karta 7 akt sprawy ),

- odpis świadectwa pracy powódki E. M. (1) ( karta 10 akt sprawy ),

- zeznania świadka M. S. ( karta od 39 do 41 akt sprawy ),

- częściowo zeznania powódki E. M. (1) ( karty od 58 do 60 akt sprawy ),

- akta osobowe powódki E. M. (1),

Wynagrodzenie powódki E. M. (1), z tytułu zatrudnienia u pozwanej, obliczone zgodnie z zasadami obowiązującymi przy ustalaniu wysokości ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, kształtowało się na poziomie 1750 złotych miesięcznie, co stanowiło 83,36 złote dziennie.

Dowód: - okoliczność bezsporna pomiędzy stronami,

- nadto, zaświadczenie o wysokości wynagrodzenia za pracę ( karta 17 akt sprawy ),

Zgodnie z postanowieniami „ Zakresu obowiązków służbowych, uprawnień i odpowiedzialności pracownika” z dnia 1 lutego 2013 roku, powódka E. M. (1), jako sprzedawca, zobowiązana była między innymi do przestrzegania przepisów prawa, dbania o dobro pracodawcy, przestrzegania Regulaminów Pracy i Wynagrodzenia oraz innych zasad postępowania w procesie pracy.

Przywołana powódka, jako pracownik pozwanej spółki, była uprawniona do dokonywania, na terenie sklepu prowadzonego przez tą spółkę, zakupów w charakterze klienta, w czasie przysługującej jej przerwy w pracy. Przy czym, zakupy te - zgodnie z postanowieniami załącznika numer 1 do „Regulaminu Kontroli (...) w spółce (...), obowiązującym od dnia 15 kwietnia 2015 roku - zobowiązana była kasować na stanowisku kasy głównej; nadto, pracodawca nałożył na tą powódkę obowiązek uzyskania widocznego podpisu kierownika sklepu w przypadku nabycia w sklepie produktów przecenionych oraz zakaz samodzielnego kasowania zakupionych przez siebie produktów.

Na hali sprzedażowej sklepu, w którym powódka świadczyła pracę, dostępne były woreczki foliowe, stanowiące mienie pracodawcy, które przeznaczone były dla klientów nabywających towar. Z woreczków tych mogli również korzystać pracownicy pozwanej spółki, ale jedynie w sytuacji, gdy jako klienci sklepu, nabywali towar - w tym, między innymi, w czasie przerw w pracy przeznaczonych na zjedzenie śniadania - który mogli umieszczać we wskazanych woreczkach.

Nadto, rzeczone woreczki foliowe znajdowały się również w magazynie, do którego pracownicy sklepu mieli dostęp, a także, ewentualnie na dziale tradycja, gdzie były wykorzystywane przy pakowaniu sprzedawanych tam wędlin.

Woreczki te nie były natomiast używane w chłodni działu wędlin - w tym do pakowania przeterminowanych wędlin, czy też innych odpadków.

Wędliny, będące w ofercie marketu prowadzonego przez stronę pozwaną, dostarczane były do tego marketu i przechowywane w hermetycznych zgrzewkach, a w przypadku ich ewentualnego przeterminowania, podlegały usunięciu z chłodni w całości, w rzeczonych zgrzewkach.

Wskazane woreczki foliowe nie znajdowały się również w korytarzu znajdującym się pomiędzy chłodnią a szatnią.

Wskazane worki foliowe były zwinięte w grube rolki. Natomiast, trzydzieści takich woreczków tworzyłoby ewentualnie mały, cienki rulonik.

Pracownicy marketu należącego do pozwanej spółki mogli przechowywać przedmiotowe woreczki w szatni pracowniczej wyłącznie w sytuacji, gdy, jako klienci tegoż sklepu, zapakowali do nich, wcześniej nabyty – z zachowaniem zasad określonych w postanowieniach obowiązującego regulaminu wewnętrznego - towar, który następnie przechowywali w swych szafkach pracowniczych.

Dowód: - okoliczności bezsporne pomiędzy stronami,

- zeznania świadka J. D. ( karty od 36 do 38 akt sprawy ),

- zeznania świadka M. S. ( karty od 39 do 41 akt sprawy ),

- zeznania świadka A. K. ( karty 56 oraz 57 akt sprawy ),

- częściowo zeznania powódki E. M. (1) ( karty od 58 do 60 akt sprawy ),

- zeznania prezesa pozwanej spółki (...) ( karty od 60 do 62 akt sprawy ),

- akta osobowe powódki E. M. (1),

Powódka E. M. (1) początkowo wykonywała pracę na dziale warzywa i owoce, następnie, po pięciu latach pracy, została przeniesiona na dział wędliny, a ostatecznie na dział wędliny – obsługa.

Do obowiązków pracowniczych przywołanej powódki na dziale wędliny – obsługa należała między innymi obsługa klientów sklepu na witrynie oraz wykonywanie czynności w chłodni.

Wśród produktów oferowanych przez pracodawcę do sprzedaży na dziale wędliny – obsługa były między innymi szynki, a także polędwica (...); zarówno produkowana na terenie sklepu ( wówczas była ona węższa ), jak i dostarczana przez innych producentów ( wówczas była ona „napita”, szersza). Polędwica taka mogła ważyć około półtora kilograma do dwóch kilogramów.

W dniu 29 kwietnia 2015 roku, powódka E. M. (1) stawiła się w pracy i przystąpiła do wykonywania obowiązków pracowniczych na stanowisku sprzedawcy, na dziale wędliny – obsługa.

Po pewnym czasie, wskazana powódka udała się do chłodni, gdzie kontynuowała wykonywanie obowiązków pracowniczych, sprzątając wskazane pomieszczenie oraz przygotowując kurczaki na rożen.

W chłodni, pośród innych wędlin, znajdowały się także szynki. Powódka E. M. (1) wzięła jedną spośród rzeczonych szynek, schowała pod noszonym przez siebie kitlem i skierowała się do szatni, w której znajdowała się, przydzielona jej do użytkowania, szafka pracownicza.

W tym momencie, po opuszczeniu przez nią pomieszczenia chłodni, rzeczoną powódkę zauważyła, zatrudniona na dziale mięsnym, E. M. (2), która stała wówczas na witrynie i rozmawiała z innym pracownikiem A. K..

Wskazana E. M. (2) zauważyła, że powódka miała przy sobie coś dużego, co przenosiła pod kitlem, przekładając to z jednej strony swego ciała na drugą. Wzbudziło to jej zainteresowanie i spowodowało, iż zapytała ona powódkę E. M. (1), dokąd idzie, a także, co ma przy sobie. W reakcji na zainteresowanie koleżanki z pracy, powódka odpowiedziała, iż idzie do szatni, zaprzeczając równocześnie, aby miała coś przy sobie; następnie, powódka udała się do szatni.

N. odpowiedzią udzieloną przez powódkę, E. M. (2) udała się za nią - korzystając z alternatywnego przejścia przez dział mięsny - do szatni pracowniczej, po wejściu do którego to pomieszczenia, zauważyła, że powódka E. M. (1) stoi przy swojej szafce. E. M. (2) poprosiła wówczas wskazaną powódkę, aby wyciągnęła to, co ma przy sobie i pokazała jej to, czemu jednak powódka odmówiła. Jednocześnie, przywołana E. M. (1) przekładała z jednej strony ciała na drugą, pod ubranym kitlem, zabraną uprzednio z chłodni szynkę. Następnie, konsekwentnie zaprzeczając, aby miała przy sobie coś oraz odmawiając okazania E. M. (2) chowanego przez siebie przedmiotu, powódka udała się do toalety, gdzie z kolei umieściła szynkę pod kitlem, na plecach, tworząc tym samym swego rodzaju garb. E. M. (2) cały czas bezskutecznie prosiła powódkę o okazanie ukrywanego produktu. Po wyjściu z toalety, powódka zapomniała się i przy zamykaniu drzwi, odwróciła się plecami do E. M. (2), która zauważyła w tym momencie garb na jej plecach, świadczący o tym, że skrywa ona coś pod kitlem. Na usilne pytania koleżanki, powódka E. M. (1) odpowiedziała jej w końcu, że ma przy sobie szynkę, zobowiązując się równocześnie do jej zwrotu i odniesienia do chłodni. Ostatecznie, wskazana powódka rzeczywiście odniosła szynkę do chłodni, a następnie udała się na śniadanie, po czym kontynuowała wykonywanie swych obowiązków pracowniczych.

E. M. (2) - po zauważeniu powódki E. M. (1) wychodzącej z chłodni z ukrytym czymś po kitlem i po powzięciu podejrzeń, co do zachowania tejże powódki - nie mogła zawiadomić o swych podejrzeniach ochroniarza, który był wówczas nieobecny, gdyż rozpoczynał pracę dopiero o godz. 10.00. Nie mogła ona również udać po kierownika sklepu, bowiem obawiała się, że powódka E. M. (1) schowa szynkę, w celu jej następczego wyniesienia ze sklepu.

Natomiast, po zdarzeniu, które miało miejsce w szatni pracowniczej, zakończonym odniesieniem przez powódkę szynki do chłodni, E. M. (2) natychmiast zawiadomiła o wszystkim kierownika sklepu (...) oraz M. S., zatrudnioną w dziale kadrowo – księgowym pozwanej spółki.

Dowód: - zeznania świadka J. D. ( karty od 36 do 38 akt sprawy ),

- zeznania świadka E. M. (2) ( karty 38 oraz 39 akt sprawy ),

- zeznania świadka M. S. ( karty od 39 do 41 akt sprawy ),

- zeznania świadka A. K. ( karty 56 oraz 57 akt sprawy ),

- częściowo zeznania powódki E. M. (1) ( karty od 58 do 60 akt sprawy ),

- akta osobowe powódki E. M. (1),

J. D. oraz M. S. zawiadomiły o zdarzeniu prezesa pozwanej spółki (...), który zaniechał przeprowadzenia kontroli szafki pracowniczej powódki E. M. (1) z uwagi na fakt odniesienia przez nią towaru do chłodni.

Jednakże, jeszcze tego samego dnia, około godz. 13.00, K. G. wezwał do siebie wzmiankowaną pracownicę, żądając od niej ustosunkowania się do okoliczności podnoszonych przez E. M. (2). W spotkaniu tym uczestniczyła kierownik sklepu (...).

W pisemnych wyjaśnieniach, złożonych w trakcie przedmiotowego spotkania, powódka E. M. (1) zaprzeczyła, aby w dniu 29 kwietnia 2015 roku, około godz. 8.30, wyniosła pod swoim ubraniem, z chłodni działu wędlin do szatni damskiej, szynkę. Wskazała natomiast, że miały to być tylko woreczki foliowe, które następnie odniosła na miejsce. Równocześnie, powódka zarzuciła swemu pracodawcy bezpodstawne oskarżenie, przy uwzględnieniu okoliczności, iż nikt - w tym także E. M. (2) - nie widział towaru oraz wskazując na zaniechanie wezwania przez E. M. (2) pracownika ochrony lub kierownika sklepu.

Następnie, w trakcie składania ustnych wyjaśnień, powódka E. M. (1) nie zakwestionowała tego, że rzeczywiście, w godzinach porannych w dniu 29 kwietnia 2015 roku, wyniosła do szatni pracowniczej towar stanowiący własność jej pracodawcy; równocześnie, podkreślała jednak, iż nie dotyczyło to szynki, ale woreczków foliowych. Podała przy tym, że zawsze brała przedmiotowe woreczki, aby następnie przynosić w nich do pracy śniadanie z domu.

Kierownik marketu J. D. sporządziła notatkę służbową, obrazującą przebieg spotkania z dnia 29 kwietnia 2015 roku, w której treści wskazała, iż E. M. (1) wprawdzie nie przyznała się w trakcie tego spotkania do tego, aby usiłowała wynieść z miejsca swej pracy szynkę, ale równocześnie podawała, iż przedmiotem, który miała wówczas przy sobie były woreczki foliowe.

Także pracownica kadr M. S. sporządziła w tym samym dniu notatkę, w której wskazała, iż w dniu 29 kwietnia 2015 roku, na porannej zmianie, około godz. 8.30, powódka E. M. (1) przeniosła pod ubraniem, z chłodni działu wędlin do szatni damskiej, szynkę, co zauważone zostało przez E. M. (2). M. S. zapisała także, iż po interwencji E. M. (2) powódka odłożyła towar do chłodni. Przywołana M. S. zaznaczyła ponadto, iż przedmiotową notatkę sporządziła na podstawie zeznań pracownika. Notatka ta została następnie podpisana przez autorkę, E. M. (2) oraz powódkę E. M. (1).

Powódka E. M. (1) w dniu zdarzenia zakończyła swoją zmianę o godz. 14.00. Świadczyła ona normalnie pracę także w dniu 30 kwietnia 2015 roku oraz w dniu 2 maja 2015 roku; nadto, stawiła się ona w pracy w dniu 4 maja 2015 roku, kiedy to prezes zarządu pozwanej spółki (...) wręczył rzeczonej powódce pisemne oświadczenie woli o rozwiązaniu z nią umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, które datowane było na dzień 30 kwietnia 2015 roku.

Jako podstawę normatywną rozwiązania stosunku pracy z powódką E. M. (1), przytoczono przy tym przepis art.52§1 pkt 1 KP, a jako przyczynę dokonania tejże czynności prawnej wskazane zostało dopuszczenie się przez powódkę ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, które polegać miało na tym, iż wskazana powódka w dniu 29 kwietnia 2015 roku dokonała kradzieży.

Dowód: - okoliczności bezsporne pomiędzy stronami,

- nadto, odpis pisemnego oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę ( karta 9 akt sprawy ),

- zeznania świadka J. D. ( karty od 36 do 38 akt sprawy ),

- zeznania świadka M. S. ( karty od 39 do 41 akt sprawy ),

- częściowo zeznania powódki E. M. (1) ( karty od 58 do 60 akt sprawy ),

- zeznania prezesa pozwanej spółki (...) ( karty od 60 do 62 akt sprawy ),

- akta osobowe powódki E. M. (1),

Ustalając stan faktyczny sprawy w powyższym kształcie, Sąd pierwszej instancji oparł się w głównej mierze na wskazanych powyżej dowodach z zeznań, przesłuchanych w toku postępowania jurysdykcyjnego, świadków oraz przesłuchanych w charakterze stron, powódki E. M. (1) i prezesa zarządu pozwanej spółki (...), jak również na dowodach z dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy oraz w aktach osobowych rzeczonej powódki.

Przytoczone w powyższych rozważaniach dowody oceniono, co do zasady, jako wiarygodne, a co za tym idzie, mogące stanowić podstawę ustalenia stanu faktycznego sprawy, gdyż były one w dominującej swej części spójne i logiczne, a nadto wzajemnie się uzupełniały, tworząc jednolity obraz zdarzeń będących przedmiotem rozważań Tutejszego Sądu.

Opierając swoje ustalenia faktyczne na dowodach ze wskazanych powyżej dokumentów, Sąd Rejonowy miał na względzie, iż autentyczność tychże dowodów oraz zgodność ich treści z rzeczywistym stanem rzeczy nie budziła najmniejszych wątpliwości składu orzekającego.

Duże znaczenie, przy pozytywnej ocenie wartości dowodowej tychże dokumentów, miał również fakt, iż nie były one wzajemnie ze sobą sprzeczne, a wręcz przeciwnie tworzyły łącznie zwartą i logiczną całość, a także pozostawały w zgodzie z treścią zeznań złożonych w trakcie postępowania jurysdykcyjnego.

Co bardzo znamienne, w trakcie niniejszego postępowania sądowego, żadna ze stron procesu nie zakwestionowała wartości dowodowej rzeczonych dokumentów, a Tutejszy Sąd nie znalazł podstaw do czynienia tego z urzędu.

Mając na uwadze ich zbieżność z pozostałym materiałem dowodowym, zgromadzonym w toku niniejszego procesu, a stanowiącym podstawę poczynionych ustaleń faktycznych, jako w dominującej ich części wiarygodne oceniono zeznania złożone przez świadka J. D., przez świadka E. M. (2), przez świadka M. S. oraz świadka A. K..

Zeznania wskazanych świadków nie tylko nie pozostawały bowiem - w zasadniczej swej części, istotnej z punktu widzenia ustalenia stanu faktycznego sprawy - w sprzeczności z innymi dowodami, stanowiącymi podstawę poczynionych przez Tutejszy Sąd ustaleń faktycznych, ale stanowiły z nimi jednolitą całość i w znacznym stopniu uzupełniały się wzajemnie ze sobą. Co bowiem bardzo znamienne, zeznania złożone przez przywołanych świadków nie tylko korelowały wzajemnie ze sobą oraz z zeznaniami prezesa zarządu pozwanej spółki (...), ale nadto doznawały wsparcia w treści dowodów z dokumentów, przeprowadzonych w trakcie niniejszego postępowania.

Ponadto, w ocenie składu orzekającego, zeznania wskazanych świadków cechowały się również logicznością i zgodnością z powszechnie przyjmowanymi zasadami doświadczenia życiowymi, co spowodowało, iż uznane zostały one za zasługujące na miano wiarygodnych i zgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy, w przeciwieństwie do odmiennych w swej treści, a odnoszących się do tych samych zdarzeń, zeznań powódki E. M. (1).

Jako jedynie częściowo przydatne przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy – i to wyłącznie w zakresie, w jakim znajdowały one wsparcie w pozostałym materiale dowodowym, zgromadzonym w toku postępowania jurysdykcyjnego – oceniono zeznania złożone przez powódkę E. M. (1).

I tak, przedmiotowe zeznania uznano za wiarygodne w zakresie, w jakim potwierdzony został w nich okres oraz warunki zatrudnienia tejże powódki u strony pozwanej, w tym w szczególności fakt zajmowania przez powódkę E. M. (1), w okresie bezpośrednio poprzedzającym rozwiązanie z nią stosunku pracy, stanowiska sprzedawcy na dziale wędliny – obsługa, w prowadzonym przez pozwaną spółkę markecie mieszczącym się w K..

Jako niebudzące wątpliwości, w świetle ogółu materiału dowodowego, zebranego w trakcie postępowania jurysdykcyjnego, ocenione winny zostać także zeznania powódki E. M. (1), w zakresie, w jakim przyznała ona, iż w dniu 29 kwietnia 2015 roku przeniosła do damskiej szatni pracowniczej z chłodni działu wędlin, w której wykonywała swe obowiązki pracownicze w ramach porannej zmiany, mienie stanowiące własność pozwanej spółki. Nadto, Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom przywołanej powódki odnoszącym się do okoliczności zaistniałych po zdarzeniu z dnia 29 kwietnia 2015 roku, które stało się podstawą rozwiązania w dniu 4 maja 2015 roku, przez pozwaną spółkę, umowy o pracę łączącej ją z powódką i to z winy tejże E. M. (1).

Na miano wiarygodnych nie zasługiwały już jednak zeznania wskazanej powódki, w zakresie, w jakim w ich treści podawała ona, iż w dniu 29 kwietnia 2015 roku wyniosła z chłodni działu wędlin do szatni pracowniczej nie szynkę, ale worki foliowe. Twierdzeniom powódki, w omawianym zakresie, przeczyły bowiem jednoznaczne, konsekwentne i wewnętrznie spójne zeznania świadka E. M. (1). Świadek ta szczegółowo opisała okoliczności, w jakich nakrył powódkę po wyniesieniu przez nią do szatni pracowniczej mienia pozwanego pracodawcy - w tym, w szczególności wskazała na okoliczność, iż przedmiot ukryty na plecach powódki, widoczny po wyjściu przez nią z toalety pod ubranym przez powódkę E. M. (1) kitlem pracowniczym i tworzący swego rodzaju garb, nie wyglądał jak woreczki foliowe i był znacznych rozmiarów. Co bardzo istotne, świadek ta jednoznacznie i z zachowaniem zasad doświadczenia życiowego, uargumentowała przy tym przyczyny przemawiające za uznaniem, iż towarem wyniesionym przez powódkę z chłodni działu wędlin była właśnie szynka, pomimo tego, iż jej nie widział. Znamiennym pozostawało ponadto, iż wskazana świadek nie miał także najmniejszych wątpliwości, iż powódka E. M. (1) sama wyraźnie potwierdziła, iż wyniosła z chłodni działu wędlin właśnie szynkę. Tą okoliczność potwierdzili także świadkowie M. S. oraz J. D., zgodnie wskazując, że świadek E. M. (2) przekazała im, że powódka E. M. (1), w trakcie rozmowy w szatni pracowniczej, przyznała się do wyniesienia w dniu 29 kwietnia 2015 roku z chłodni właśnie szynki.

Nie bez znaczenia, dla oceny tej części zeznań powódki, pozostawało także, iż przywołana E. M. (1), jak sama przyznała, nie pokazała świadkowi E. M. (2) rzeczonych woreczków, które rzekomo miała wówczas przenosić; nadto, w trakcie przesłuchania w charakterze strony, nie potrafiła również wskazać celu, dla którego miałaby zabrać rzeczone woreczki foliowe, należące do pracodawcy.

Znamiennym pozostawało także, iż powódka E. M. (1) twierdziła przy tym, iż miała zabrać z chłodni mniejszą ilość woreczków, może około trzydziestu – co, tak w świetle powszechnie przyjmowanych zasad logiki i doświadczenia życiowego, jak również w świetle zeznań świadka E. M. (2), dodatkowo umocniło wyżej wskazane wnioski Sądu pierwszej instancji, skłaniające do odmówienia wiarygodności omawianym zeznaniom powódki. Ponownego zaakcentowania wymagało bowiem, iż uwagę E. M. (2) zwróciło z jednej strony nienaturalne zachowanie powódki w dniu zdarzenia, a z drugiej strony wielkość wybrzuszenia ( „garbu” ) na jej plecach, ujawnionego po opuszczeniu przez E. M. (1) toalety, która w jednoznaczny sposób świadczyła o tym, iż powódka włożyła po swoje ubranie coś szerokiego i dużego. Nie mogło natomiast budzić najmniejszych wątpliwości, iż mała rolka woreczków foliowych nie ma zbyt dużych gabarytów, a co za tym idzie z pewnością nie byłaby tak zauważalna.

Nie do pominięcia w tym zakresie pozostawało także, iż prezes zarządu pozwanej spółki (...) w zdecydowany sposób zaprzeczył, by w chłodni działu wędlin w ogóle wykorzystywane były worki foliowe. Stąd też, nie sposób było, zdaniem Tutejszego Sądu, przyjąć za powódką E. M. (1), iżby rzeczywiście wyniosła ona z chłodni działu wędlin woreczki foliowe, a nie szynkę.

W ocenie Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w świetle treści zeznań prezesa zarządu pozwanej spółki (...), jak również w świetle twierdzeń zaprezentowanych przez świadka A. K. oraz świadka J. D., brak było również podstaw do zakwalifikowania, jako wiarygodnych, twierdzeń powódki E. M. (1) odnośnie umiejscowienia na terenie sklepu, w którym świadczyła ona do dnia 4 maja 2015 roku pracę na rzecz pozwanej spółki, woreczków foliowych oraz ich przeznaczenia ( poza przeznaczeniem na zakupy, dokonywane ewentualnie przez pracowników podczas przerw regulaminowych ).

Mianowicie, nie sposób było, zdaniem Sądu pierwszej instancji, przyjąć za powódką, iżby woreczki te, poza halą sprzedażową, znajdowały się także w chłodni działu wędlin, jak również, aby były one tam wykorzystywane do pakowania przeterminowanych wędlin lub odpadków. Okolicznościom tym przekonująco i kategorycznie zaprzeczała w szczególności treść zeznań złożonych przez prezes zarządu pozwanej spółki, w których wyraźnie wskazano, iż wszystkie wędliny dostarczane były do marketu, a następnie przechowywane, w hermetycznych zgrzewkach, co wykluczało potrzebę ich dodatkowego pakowania do woreczków w przypadku ewentualnego dojścia do ich przeterminowania. Co bardzo znamienne, również świadkowie A. K., J. D. oraz E. M. (2) wskazywali w swych zeznaniach, iż woreczki foliowe znajdowały się – poza halą sprzedażową - na magazynie, wykluczając w konsekwencji, iżby znajdować miały się one także w chłodni działu wędlin.

Poddając ocenie treść zeznań złożonych w charakterze strony przez prezesa zarządu pozwanej spółki (...), Tutejszy Sąd uznał je za w pełni wiarygodne, albowiem nie tylko w zasadniczej swej części nie pozostawały one w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, zgromadzonym w toku postępowania dowodowego, a stanowiącym podstawę ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszym procesie, ale pozostawały one wzajemnie w zgodzie z treścią powołanych w powyższych rozważaniach dowodów z dokumentów, jak również z treścią zeznań świadków, przesłuchanych w trakcie postępowania jurysdykcyjnego.

Zeznania złożone przez rzeczonego K. G. cechowały się przy tym spontanicznością i logicznością, a co najistotniejsze, ich treść korelowała z treścią wskazanych powyżej dowodów, na których Sąd Rejonowy oparł się przy ustalaniu stanu faktycznego, poddanej mu pod rozstrzygnięcie, sprawy; zeznania prezesa zarządu pozwanej spółki stanowiły przy tym uzupełnienie pozostałego materiału dowodowego, zgromadzonego w aktach sprawy.

W ocenie składu orzekającego, treści zeznań złożonych przez rzeczonego K. G. nie można było przy tym odmówić zgodności z powszechnie przyjmowanymi zasadami doświadczenia życiowego i logicznego myślenia.

Powództwo wywiedzione przez E. M. (1) okazało się być – w opinii Sądu pierwszej instancji - pozbawionym przymiotu zasadności.

Istotą sporu w sprawie poddanej pod rozstrzygnięcie Tutejszego Sądu była w pierwszym rzędzie kwestia istnienia podstaw do zasądzenia od pozwanej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, na rzecz powódki, odszkodowania za naruszające przepisy rozwiązanie stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika.

Podstawę roszczenia, zgłoszonego przez skarżącą w stosunku od pozwanej spółki, stanowiła norma prawna statuowana w przepisie art.56§1 KP, zgodnie z którą „pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. O przywróceniu do pracy lub odszkodowaniu orzeka sąd pracy”.

Okolicznością niebudzącą wątpliwości w realiach niniejszej sprawy pozostawało, iż powódkę E. M. (1) łączyła z pozwaną spółką umowa o pracę na czas określony z dnia 31 grudnia 2010 roku, która została rozwiązana w dniu 4 maja 2015 roku bez zachowania okresu wypowiedzenia i to z winy powódki.

Spornym pozostawało natomiast, czy przedmiotowe rozwiązanie umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia naruszyło przepisy regulujące kwestię rozwiązywania umów o pracę w tym trybie.

W opinii Sądu Rejonowego, wziąwszy pod uwagę ustalony w sprawie stan faktyczny, koniecznym było uznanie, iż w realiach niniejszej sprawy nie zostały spełnione przesłanki, od których wystąpienia ustawodawca uzależnił możliwość uwzględnienia roszczenia zgłoszonego przez powódkę.

Zdaniem składu orzekającego, złożone w dniu 4 maja 2015 roku, przez stronę pozwaną, oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę, w tak zwanym trybie dyscyplinarnym, nie było bowiem obarczone nieprawidłowościami, które zakwalifikowane mogłyby zostać, jako naruszające przepisy kodeksu pracy, regulujące sposób rozwiązywania umów o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika.

Zwrócenia uwagi wymagało bowiem, iż pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. dokonała rozwiązania stosunku pracy, łączącego ją z powódką E. M. (1), w oparciu o unormowanie ujęte w ramy przepisu art.52§1 pkt 1 KP, zgodnie z którym „pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych”.

Z przytoczonej regulacji normatywnej wprost wynikało, iż przesłanką sine qua non, od której wystąpienia uzależniona została przez ustawodawcę możliwość rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę z pracownikiem bez zachowania okresu wypowiedzenia, z przyczyn zawinionych przez tegoż pracownika, było przede wszystkim zaistnienie zdarzenia, stanowiącego przyczynę uzasadniającą rozwiązanie umowy.

Mając to na względzie, w pierwszym rzędzie wskazać należało na treść normatywną przepisu art.30§4 KP, zgodnie z którego brzmieniem „w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy”.

Z przytoczonej normy prawnej wywodzi się, niebudzącą wątpliwości tak w doktrynie, jak i w orzecznictwie prawa pracy, zasadę, iż „wskazanie w pisemnym oświadczeniu pracodawcy przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy o pracę przesądza o tym, że spór przed sądem pracy toczy się tylko w granicach przyczyny podanej w pisemnym oświadczeniu pracodawcy. Tym samym pozbawiony on jest możliwości powoływania się w toku postępowania na inne przyczyny, które również mogłyby uzasadniać wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy o pracę” ( tak, tytułem przykładu, prof. Ludwik Florek w: Kodeks Pracy. Komentarz. Warszawa 2009 rok, strona 230 oraz Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 kwietnia 2010 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II PK 306/09, nie publ. ).

Po wtóre, koniecznym było także zaakcentowanie, iż za równie utrwalone ocenione winno zostać stanowisko, iż „obowiązek wykazania ( udowodnienia ) wskazanej przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika obciąża pracodawcę” ( tak, na przykład, prof. Ludwik Florek w: op. cit., strona 356; prof. Wojciech Muszalski w: Kodeks Pracy. Komentarz. Warszawa 2007 rok, strona 161, jak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 lipca 2009 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I PK 45/09, nie publ. ).

Odnosząc powyższe zasady do realiów sprawy poddanej pod rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji, koniecznym było przyjęcie, iż analiza zasadności rozwiązania stosunku pracy łączącego powódkę E. M. (1) z pozwaną spółką z ograniczoną odpowiedzialnością musiała ograniczyć się wyłącznie do przyczyn wskazanych enumeratywnie w treści pisemnego oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, doręczonego wskazanej powódce w dniu 4 maja 2015 roku; przy czym, to na stronie pozwanej spoczywał ciężar wykazania rzeczywistego wystąpienia tychże przyczyn, wyartykułowanych w rzeczonym oświadczeniu woli.

Zdaniem Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, materiał dowodowy zgromadzony w trakcie postępowania jurysdykcyjnego potwierdził, iż w realiach niniejszej sprawy wystąpiła przyczyna uzasadniająca rozwiązanie z powódką E. M. (1) umowy o pracę w trybie opisanym w normie prawnej statuowanej w przepisie art.52§1 pkt 1 KP, a co za tym idzie koniecznym było skonstatowanie, iż strona pozwana wywiązała się w toku niniejszego procesu z, zakreślonego powyżej, obowiązku wykazania zasadności swych twierdzeń, co do przyczyny, która w jej opinii miały przemawiać za złożeniem tejże powódce oświadczenia woli z dnia 4 maja 2015 roku – to zaś z kolei skutkować musiało oddaleniem, wywiedzionego powództwa o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę, zawartej przez strony w dniu 31 grudnia 2010 roku, bez zachowania okresu wypowiedzenia.

Odnosząc się do zarzutów, które postawione zostały powódce E. M. (1) w treści pisma pozwanej spółki, obejmującego swoją treścią oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę, łączącej strony niniejszego procesu, wyraźnego zaakcentowania wymagało, iż pozwana spółka, jako przyczynę rozwiązania z powódką stosunku pracy w trybie opisanym w przepisie art. 52§1 pkt 1 KP wskazała – mającą mieć miejsce w dniu 29 kwietnia 2015 roku – kradzież mienia, stanowiącego własność pozwanego pracodawcy.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, jednoznacznym pozostawało w ocenie Sądu Rejonowego, iż w dniu 29 kwietnia 2015 roku powódka dokonała, na szkodę pozwanej spółki, co najmniej wykroczenia.

Wartość szynki, której zaboru rzeczywiście dopuściła się E. M. (1), nie została bowiem w przesądzona w ramach niniejszego procesu. Zgodnie zaś z treścią regulacji normatywnej ujętej w ramy przepisu art.119§1 KW, odpowiedzialności karnej za wykroczenie podlega ten kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza ¼ minimalnego wynagrodzenia. Zabór, w celu przywłaszczenia, cudzej rzeczy ruchomej o wartości przekraczającej wyżej opisaną wartość stanowi natomiast, zgodnie z treścią przepisu art.278§1 KK, przestępstwo kradzieży.

Dobitnego zaakcentowania wymagała jednak okoliczność, iż brak ustalenia wartości szynki zabranej przez powódkę do szatni pracowniczej nie mogła jednak negatywnie wpłynąć na ocenę wskazanej w piśmie z dnia 4 maja 2015 roku przyczyny rozwiązania przez pozwaną spółkę z powódką umowy o pracę w trybie art. 52§ 1 pkt 1 KP.

Uwzględniwszy ogół materiału dowodowego, który pozyskany został w trakcie przeprowadzonego postępowania dowodowego, najmniejszych wątpliwości nie budziło bowiem, iż powódka w dniu 29 kwietnia 2015 roku wyniosła z chłodni działu wędlin (...) marketu prowadzonego przez pozwaną spółkę szynkę, stanowiącą własność jej pracodawcy. Przy czym, z uwagi na interwencję innego pracownika pozwanej spółki E. M. (2), powódka ostatecznie odłożyła wskazaną szynkę z powrotem na jej miejsce.

Przyjmując, co najbardziej prawdopodobne, iż wartość przedmiotowej szynki nie przekraczała ¼ wysokości płacy minimalnej obowiązującej w 2015 roku i wynoszącej wówczas 1750 złotych ( zgodnie z treścią rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11 września 2014 roku w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2015 roku - Dz.U. z 2014 roku, poz. 1220 ), należałoby przy tym uznać, iż czyn powódki E. M. (1) stanowił wykroczenie kradzieży, a nie przestępstwo. Okoliczność ta – na co zwracano już poprzednio uwagę - pozostawała jednak bez znaczenia w niniejszej sprawie, bowiem należało podzielić pogląd prezentowany w orzecznictwie, iż także wykroczenie kradzieży, a nawet usiłowanie popełnienia takiego czynu zabronionego, może być zakwalifikowane, jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, o którym mowa jest w unormowaniu przepisu art.52§1 pkt 1 KP ( tak, jedynie tytułem przykładu, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2000 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I PKN 28/00, publ. OSNAPiUS 2000/7/161 ). Przy tym, niewątpliwym pozostawało, w ocenie Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, iż już sam fakt zabrania szynki należącej do pozwanej spółki i przeniesienia jej do szatni pracowniczej, gdzie pracownicy byli uprawnieni do przechowywania mienia pochodzącego z pozwanej spółki jedynie pod postacią zakupów, należało zakwalifikować, jako dokonanie czynu zabronionego w formie czy to wykroczenia, czy też przestępstwa, nie zaś, jako usiłowanie dokonania takiegoż czynu. Ubocznie w tym miejscu podkreślić należało, iż także usiłowanie kradzieży, czy to w postaci wykroczenia, czy też występku jest karalne ( vide unormowania przepisu art.119§2 KW oraz art.13§1 i §2 KK w związku z art.278§1 KK ).

Zachowanie przywołanej powódki E. M. (1) niewątpliwie stanowiło, zatem ciężkie naruszenie dwóch spośród najistotniejszych obowiązków, ciążących na każdym z pracowników, a mianowicie obowiązku świadczenia pracy na rzecz pracodawcy w sposób spełniający wymóg „wykonywania pracy sumiennie” ( co wyartykułowane zostało w unormowaniu przepisu art.100§1 KP ), jak również – wynikającego z normy prawnej statuowanej w przepisie art.100§2 pkt 4 KP - obowiązku dbania o dobro zakładu pracy oraz chronienia jego mienia. Wyniki postępowania dowodowego świadczyły bowiem jednoznacznie, iż w dniu 29 kwietnia 2015 roku powódka zabrała z chłodni wędlin marketu prowadzonego przez pozwaną spółkę, w celu przywłaszczenia, szynkę stanowiącą mienie tejże spółki.

Co bardzo znamienne, okoliczność dopuszczenia się przez powódkę przytoczonego powyżej zachowania, pozostawała ( w świetle dowodów przeprowadzonych w trakcie postępowania jurysdykcyjnego ), bezsprzeczną dla Sądu pierwszej instancji. Także przywołana E. M. (1) potwierdziła bowiem - i to zarówno w toku postępowania jurysdykcyjnego, jak również uprzednio, w toku postępowania wyjaśniającego przeprowadzonego przez pozwaną spółkę - iż zabrała z chłodni działu wędlin pozwanej spółki mienie pozwanej spółki ( zaprzeczając jedynie w tym zakresie, aby przedmiotem zaboru była wędlina w postaci szynki ).

Wprawdzie powódka E. M. (1) konsekwentnie wskazywała, iż miała zabrać jedynie woreczki foliowe, stanowiące własność pozwanej spółki, jednak po pierwsze okoliczność ta, zdaniem składu orzekającego, nie znalazła, z wyżej przetoczonych przyczyn, potwierdzenia w wynikach postępowania dowodowego.

Po wtóre i najistotniejsze, dobitnego podkreślenia wymagało, iż nawet gdyby przyjąć za powódką, że w dniu 29 kwietnia 2015 roku zabrała ona z chłodni właśnie woreczki foliowe, a nie szynkę, to i tak okoliczność ta przesądzałaby, w niebudzący wątpliwości sposób, zasadność decyzji pozwanej spółki o rozwiązaniu umowę o pracę łączącej ją z powódką i to w trybie statuowanym w unormowaniu przepisu art.52§1 pkt 1 KP.

Niebudzącym wątpliwości pozostawać musiało bowiem, iż także rzeczone woreczki foliowe stanowiły mienie pozwanej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, którym to mieniem pracownicy mogli dysponować do własnych celów jedynie w sytuacji występowania w charakterze klientów marketu prowadzonego przez stronę pozwaną, a zatem po uprzednim zapakowaniu do nich, nabytych w sklepie pozwanej spółki, artykułów, co jednak nie miało miejsca w realiach niniejszej sprawy.

Podkreślenia wymagało przy tym, iż powódka E. M. (1) miała pełną świadomość przywołanych reguł, skoro sama potwierdziła z zeznaniach złożonych w charakterze strony, iż – poza przypadkiem dokonania zakupów – pracownicy nie mogli zabierać woreczków foliowych, stanowiących mienie pozwanego pracodawcy.

W tym miejscu koniecznym wydawało się być wskazanie na elementy, którymi - zgodnie z powszechnie akceptowanymi przez doktrynę oraz judykaturę prawa pracy poglądami - winno charakteryzować się konkretne zachowanie pracownika, aby uzasadniało ono, w świetle unormowania przytoczonego uprzednio przepisu art.52§1 pkt 1 KP, ewentualną reakcję pracodawcy, polegającą na rozwiązaniu z tymże pracownikiem umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z jego winy.

W pierwszym rzędzie, jak się podkreśla, zachowanie, którego dopuścił się pracownik, winno cechować się bezprawnością, które na gruncie prawa pracy może również polegać na działaniu, bądź też zaniechaniu pozostającymi w sprzeczności z, wynikającymi z regulacji wewnątrzzakładowych, nakazów oraz zakazów określonych zachowań, unormowanych w takich aktach jak chociażby regulaminy pracy, regulaminy wynagradzania, czy też regulaminy, mające za swój przedmiot kwestie związane z funkcjonowaniem zakładowych funduszy świadczeń socjalnych.

Jako jeden z podstawowych obowiązków, ciążących na pracowniku, zakwalifikowany winien bowiem zostać obowiązek przestrzegania ogółu regulacji normujących zasady wykonywania obowiązków pracowniczych i to niezależnie od tego, czy rzeczone regulacje mają charakter powszechnie obowiązujących, czy też wewnętrznych, obowiązujących wyłącznie u danego pracodawcy.

W dalszej kolejności, jako przesłankę zastosowania sankcji przewidzianej w regulacji normatywnej przepisu art.52§1 pkt 1 KP wymieniane jest naruszenie, bądź też chociażby zagrożenie interesów pracodawcy – co przemawiało za uznaniem, iż zachowania pracownika nie muszą w sposób realny doprowadzić do powstania szkody w interesach pracodawcy. W pełni wystarczającym, dla stwierdzenia naruszenia obowiązków pracowniczych, pozostawać będzie już doprowadzenie do stanu powstania zagrożenie tychże interesów.

Wyraźnego podkreślenia wymagało przy tym, iż wskazane pojęcie „interesu pracodawcy” nie powinno być rozumiane w sposób zawężający. Niewątpliwie, w pierwszej kolejności, pojęcie to należałoby odnosić do interesów majątkowych pracodawcy, jednakże nie mogło budzić wątpliwości, że w nie mniejszym zakresie winno mieć ono również odniesienie do interesów o charakterze niematerialnym.

Jako przykłady interesu pracodawcy, który może zostać naruszony, bądź też zagrożony, na skutek bezprawnego zachowania pracownika, wskazane mogą bowiem zostać między innymi takie elementy jak dyscyplina procesu pracy, czy też poszanowanie majątku pracodawcy ( tak, jedynie tytułem przykładu, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 kwietnia 2013 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I PK 275/12, publ. OSP 2014/10/94 ).

W ocenie Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w tym miejscu koniecznym stało się ponowne odwołanie do, nałożonego ustawowo na ogół osób wykonujących czynności zawodowe w ramach stosunków pracy, obowiązku dbałość o dobro zakładu pracy; pojęcie to niewątpliwe ma bardzo szeroki i nieostry w swej treści charakter, jednakże, zdaniem składu orzekającego w niniejszej sprawie, za w pełni uzasadnione uznać należało przyjęcie, iż w treści tegoż obowiązku zawiera się między innymi, ciążący na pracowniku, obowiązek dbałości o interesy pracodawcy i to zarówno te materialne, jak i niematerialne, a konsekwencją naruszenia tegoż obowiązku w sposób rażący może być powstanie szkody w mieniu pracodawcy, lub wystąpienie zagrożenia jego szeroko rozumianych interesów - a tym samym, zaistnienie podstaw do rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia i to z jego winy.

Jako ostatni z elementów, którego wystąpienie uważa się za konieczne dla stwierdzenia, iż konkretne zachowanie pracownika spełniło warunek ciężkiego naruszenia przez niego obowiązków pracowniczych, wskazywane jest zawinienie w dopuszczeniu się określonego zachowania. Nie może bowiem być mowy o zachowaniu naruszającym obowiązki ciążące na danym pracowniku, jeżeli nie zawierało ono w sobie znamienia winy.

Powszechnie przy tym przyjmuje się, że model winy obowiązujący w przypadku naruszenia obowiązków pracowniczych odpowiada temu, który unormowany został w przepisach kodeksu cywilnego. I stąd też, pracownik może wystąpić przeciwko swoim obowiązkom w sposób umyślny, ale wystarczającym dla zastosowania unormowania ujętego w ramy przepisu art.52§1 pkt 1 KP pozostaje już możliwość przypisania pracownikowi rażącego niedbalstwa, które występuje wówczas, gdy pracownik nie zachowuje wymaganych sytuacją elementarnych środków ostrożności ( tak, na przykład, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 lipca 1999 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I PKN 169/99, publ. OSNAPiUS 2000/20/746, jak również w wyroku z dnia 21 września 2005 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II PK 305/04, publ. Monitor Prawa Pracy 2005/12/16 ).

Reasumując, dopiero możliwość obiektywnego stwierdzenia, w warunkach danej sprawy, kumulatywnego wystąpienia ogółu powyższych przesłanek uznana może zostać za uzasadniającą rozwiązanie przez pracodawcę stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika, z powodu dopuszczenia się przez tegoż pracownika ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Odnosząc powyższe wywody do realiów sprawy poddanej pod rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji, stwierdzić należało, iż powódka E. M. (1) swym zachowaniem dopuściła się naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, które uzasadniało w pełni rozwiązanie z nią umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z jej winy.

Jak już bowiem wielokrotnie podkreślano w powyższych rozważaniach, wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego w jednoznaczny sposób wskazywały na dokonanie przez powódkę, w dniu 29 kwietnia 2015 roku, zaboru mienia strony pozwanej, w celu jego przywłaszczenia.

Co istotne, przy ocenie zasadności wywiedzionego powództwa, naruszenie to było efektem umyślnego, pozostającego w oczywistej sprzeczności z ciążącymi na niej obowiązkami pracowniczymi, zachowania powódki E. M. (1), która wszak miała świadomość zakazu wynoszenia jakichkolwiek rzeczy, stanowiących własność pozwanej spółki, do szatni pracowniczej i to niezależnie od tego czy - jak to zostało ustalone w ramach przeprowadzonego postępowania dowodowego – była to szynka, która miała zostać skierowana do sprzedaży, czy też foliowe woreczki nabywane przez pozwanego pracodawcę, a następnie udostępniane klientom, prowadzonego przez tegoż pracodawcę, marketu.

O występowaniu, w przywołanym zakresie, elementu świadomości powódki E. M. (1) niewątpliwie świadczyło przy tym, tak konsekwentne odżegnywanie się przez nią od stawianego jej zarzutu kradzieży szynki, jak również, potwierdzona w treści zeznań złożonych przez nią w dniu 12 października 2016 roku, okoliczność posiadania przez nią wiedzy o niedopuszczalności swobodnego dysponowania wskazanymi workami foliowymi i będącej następstwem tegoż, możliwości korzystania przez pracowników marketu z tychże woreczków jedynie w sytuacji, gdy występowali oni w charakterze klientów i pakowali do nich, nabyty we wskazanym sklepie, towar, który następnie przechowywali w swych szafkach pracowniczych. Okoliczność tę jednoznacznie potwierdziła rzeczona powódka; przy czym, zasadność wnioskowania składu orzekającego umacniała analiza zachowania E. M. (1), która chowała sporne mienie pod kitlem pracowniczym i nie chciała go okazać swej współpracownicy E. M. (2).

Powyższe okoliczności, w ocenie Tutejszego Sądu, w jednoznaczny sposób przemawiały za uznaniem, iż powódka E. M. (1) posiadała w dniu 29 kwietnia 2015 roku pełną świadomość naganności swego zachowania, jak również tego, że podjęte przez nią działania pozostawały w jawnej sprzeczności z, ciążącymi na niej, obowiązkami pracowniczymi oraz obowiązującymi regulacjami – co, z kolei, pozwoliło na przypisanie zachowaniu tejże powódki przymiotu bezprawności.

Niebudzącym wątpliwości Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych pozostawało nadto, iż powódka swym zachowaniem w sposób realny naruszyła interes pozwanego pracodawcy.

Podkreślenia wymagało przy tym, iż za utrwalony, w świetle dorobku orzecznictwa Sądu Najwyższego, uznany winien zostać pogląd, iż „uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy w trybie art.52§1 pkt1 KP nie musi być przy tym takie zawinione uchybienie podstawowym obowiązkom pracowniczym, które wywołuje istotną szkodę majątkową w mieniu zatrudniającego. Taką przyczyną może być również zawinione i bezprawne zachowanie podwładnego powodujące samo zagrożenie interesów pracodawcy” ( tak, jedynie tytułem przykładu, w wyroku z dnia 20 stycznia 2015 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I PK 137/14, nie publ., a także wcześniej w wyroku z dnia 12 września 2000 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I PKN 28/00, publ. OSNAPiUS 2002/7/161 ).

Akceptując w pełni tak zakreśloną tezę, Tutejszy Sąd za uzasadnione uznał przyjęcie, iż powódka E. M. (1), dopuszczając się kradzieży mienia swego pracodawcy, naruszyła interes pozwanej spółki.

Na zakończenie, podkreślenia wymagało, iż biorąc pod uwagę ogół materiału dowodowego, zgromadzonego w ramach przeprowadzonego postępowania jurysdykcyjnego, niewątpliwym i bezspornym pozostawało, iż momentem, w którym strona pozwana powzięła wiedzę na temat nagannych zachowań powódki E. M. (1), które to zachowania legły u podstaw rozwiązania z nią stosunku pracy, był dzień 29 kwietnia 2015 roku – a zatem dzień zdarzenia będącego przedmiotem niniejszych rozważań. Uwzględniwszy fakt złożenia rzeczonej powódce oświadczenia woli o rozwiązaniu z nią umowy o pracę w dniu 4 maja 2015 roku, kiedy to przedmiotowe oświadczenie woli doręczone zostało powódce E. M. (1), za spełniony uznać należało również – statuowany w unormowaniu przepisu art.52§2 KP – wymóg rozwiązania, łączącej strony procesu, umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika z zachowaniem miesięcznego terminu, liczonego od momentu uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej dokonanie takiej czynności prawnej.

Uwzględniwszy dokonane uprzednio ustalenia faktyczne, jak również ogół poczynionych rozważań, uznać należało, iż zgłoszone przez powódkę E. M. (1) żądanie zasądzenia od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K., odszkodowania z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia w trybie art. 52§1 pkt 1 KP, pozbawione było przymiotu zasadności, a w konsekwencji wywiedzione w tym zakresie powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, co pociągało za sobą konieczność jego oddalenia - czemu dano wyraz w punkcie pierwszym wyroku.

Kierując się zasadami wyrażonymi przez ustawodawcę w przepisach art.108§1 KPC oraz art.98§1 i §3 KPC w związku z art.99 KPC, pozasądowymi kosztami procesu postanowiono obciążyć w całości powódkę E. M. (1) ( punkt drugi wyroku ).

Zwrócenia uwagi wymagało bowiem, iż zgodnie z treścią normatywną przepisu art.98§1 KPC, „strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony ( koszty procesu )”.

W myśl natomiast normy prawnej statuowanej w przepisie art.98§3 KPC w związku z art.99 KPC, „do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez radcę prawnego zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego radcy prawnego, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony”.

Strona powodowa przegrała niniejszy proces w całości i winna zwrócić pozwanej spółce, poniesione przez nią, koszty celowej obrony, które sprowadziły się do - poniesionych przez byłego pracodawcę powódki - kosztów zastępstwa procesowego, udzielonego przez fachowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego.

Przy orzekaniu o zwrocie kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej, uwzględniono przy tym treść normatywną przepisu §11 ust.1 pkt 1 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz.490 ze zmianami ) w związku z normą prawną statuowaną w przepisie §2 rozporządzenia z dnia 29 lipca 2015 roku Ministra Sprawiedliwości zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( Dz. U. z 2015 roku, poz.1078 ) oraz w związku z normą prawną statuowaną w przepisie §21 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 roku Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2015 roku, poz.1804 ), jak również stanowisko zaprezentowane przez Sąd Najwyższy w treści – znajdującej, w opinii składu orzekającego, zastosowanie również w realiach niniejszej sprawy - uchwały składu siedmiu sędziów Tego Sądu, wydanej w dniu 24 lutego 2011 roku ( w sprawie o sygn. akt I PZP 6/10, publ. OSNPUSiSP 2011/21-22/268 ), zgodnie z którym „podstawę zasądzenia przez sąd opłaty za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego w sprawie ze stosunku pracy o odszkodowanie, o którym mowa w art.56§1 KP w związku z art.58 KP, stanowi stawka minimalna określona w §12 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku (…)”.

Rozstrzygając w punkcie trzecim wyroku o kosztach sądowych, Tutejszy Sąd kierował się postanowieniem normy prawnej statuowanej w przepisie art.108§1 KPC a także faktem, iż – z mocy unormowań przepisów art.96 ust.1 pkt 4 oraz art.97 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( tekst jednolity Dz. U. z 2016 roku, poz.623 ) – przegrywająca w całości proces powódka E. M. (1) zwolniona była od obowiązku uiszczania kosztów sądowych, a tym samym zaszła konieczność obciążenia tymi kosztami Skarbu Państwa.

SSR Maciej Świętek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kołodziej
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Lesznie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Rejonowego Maciej Świętek,  Halina Lentka ,  Jerzy Chudziński
Data wytworzenia informacji: